Okres przed świąteczny to okazja do rozstrzygania rozmaitych pojedynków. Właśnie w tym czasie najdobitniej widać efekty kampanii promocyjnych i przepychanek PRowych. Manubia.pl oraz Brand24.pl postanowiły sprawdzić jak to jest z najgłośniejszym pojedynkiem w świecie gier ostatniego kwartału 2011…
Okres przed świąteczny to okazja do rozstrzygania rozmaitych pojedynków. Właśnie w tym czasie najdobitniej widać efekty kampanii promocyjnych i przepychanek PRowych. Manubia.pl oraz Brand24.pl postanowiły sprawdzić jak to jest z najgłośniejszym pojedynkiem w świecie gier ostatniego kwartału 2011 roku.
W walce wieczoru o mistrzowski tytuł federacji WMB24 (Współpraca Manubia i Brand24) naprzeciw siebie stanęły dwie wybitne gry FPS. W białych spodenkach faworyt publiczności – „Call of Duty, Modern Warfare 3”. W niebieskich, młody gniewny – „Battlefield 3”. Walka jak to bywa w przypadku tak ważnych pojedynków mistrzowskich zakontraktowana była na 12 rund.
Niestety została przerwana w 11 rundzie. Na początku walki zdecydowanie bardziej słychać było kibiców „CoD MW3”. Dopingowali oni znacznie głośniej swojego zawodnika i znacznie częściej wychwalali go. Niestety dla nich koleje rundy dobitnie pokazywały, że zawodnik w biało-niebieskich spodenkach jest w wyśmienitej formie. Pojawienie się w telewizji musiało mu dodać pewności siebie. Co z pewnością przełożyło się na wyniki w świątecznym starciu.Dlatego bezsprzecznym, pierwszym mistrzem federacji „WMB24” z dziewięcioma WIN(ami) został „Battlefield 3”. Nie dał on przeciwnikowi żadnych szans!
źródło: informacja prasowa
